Nie musimy mówić, że jest on jedyny w swoim rodzaju. To widać na pierwszy rzut oka. Możemy Ci zagwarantować, że moc, która bije z designu, idealnie przekłada się na power, jaki poczujesz podczas jazdy.
A na pewno nie dla osób o słabych nerwach! Dlaczego? Bo Ruptor R6 też do słabych nie należy. Dzięki temu niestraszni są mu kierowcy, którzy mają 2 metry wzrostu lub 150 kg wagi. Ten zawodnik może się zmierzyć praktycznie z każdym! Aby w pełni wydobyć jego potencjał, kierowcy najczęściej wykorzystują go w dwóch celach.
Dominant na zewnątrz
Obok Ruptora R6 nie można przejść obojętnie. Niezależnie od tego, czy jesteś fanem elektromobilności, czy nie. Ten drapieżnik po prostu przyciąga wzrok! Zwłaszcza gdy dobierzesz odpowiedni kolor pod swój styl i gust!
Elegancka, matowa czerń, tajemnicza miedź, a może wyróżniająca się soczysta zieleń? Wszystko zależy od tego, jakie wrażenie chcesz wywoływać wśród zazdrosnych kierowców “zwykłych” hulajnóg!
Drapieżnie, nie musi oznaczać niebezpiecznie. Chcemy, żeby podbijanie szos było bezpieczne dla Twojego zdrowia.
Zadbaliśmy o to, montując tarczowe hamulce zarówno z przodu, jak i z tyłu.
Dodatkowo, podczas hamowania, automatycznie włącza się światło ostrzegawcze, które zasygnalizuje innym uczestnikom ruchu - co planujesz.
W tym samym celu zamontowaliśmy migacze, które poinformują wszystkich o Twoich zamiarach!
Ruszając w trasę - poczujesz, że jedziesz na prawdziwej bestii. Taka właśnie jest jazda na Ruptorze. Pełna wrażeń, emocji i adrenaliny. Przy czym, dzięki licznym zabezpieczeniom i pancernej konstrukcji jest ona bardzo komfortowa i pewna. To właśnie wyróżnia ten pojazd na tle konkurencji.
Jeżeli szukasz mocnych wrażeń i chcesz doświadczyć pełnego spektrum miejskiej (i nie tylko) elektromobilności, to Ruptor R6 jest strzałem w dziesiątkę. Pod jednym warunkiem… że uda Ci się go okiełznać.